Chrupiące menu dla wegetarian – czy Twój lokal właśnie traci 10% rynku?

Jeszcze kilka lat temu nikt nie pytał o wege burgery w fast foodzie. Dziś pytają. I to coraz częściej.
Według badań nawet 16% Polaków unika mięsa, a kolejne kilkadziesiąt procent to tzw. flexitarianie – klienci, którzy jedzą mięso, ale coraz częściej szukają alternatyw. Jeśli Twoje menu wciąż składa się tylko z kurczaka i frytek, to… właśnie oddajesz część rynku komuś innemu. Bez walki.

Zastanów się – ilu klientów straciłeś w ostatnim miesiącu tylko dlatego, że jedna osoba z grupy znajomych nie miała co zamówić?
Wystarczy, że 5 takich osób dziennie wybierze konkurencję. Przy średnim paragonie 35 zł, to ponad 5 000 zł utraty miesięcznie.

Dlaczego chrupiące vege to złoty bilet dla fast foodów

  1. Więcej klientów = większe obroty.
    Jeśli w Twoim lokalu każdy znajdzie coś dla siebie – nie tylko mięsożerni – to grupy nie będą odpływać do konkurencji. W gastronomii często decyduje nie ten, kto najwięcej zje, tylko ten, kto ma najmniej opcji i nie może nic dla siebie znaleźć w menu.
  2. Lepszy wizerunek bez rewolucji.
    Wprowadzenie dań wege nie oznacza, że zmieniasz tożsamość lokalu. To znak, że idziesz z duchem czasu i rozumiesz klientów, którzy dziś patrzą na jedzenie szerzej: smak, etyka, zdrowie, ekologia.
  3. Wyróżnienie się w tłumie.
    Większość lokali z Twojej okolicy wciąż myśli: „wege? to nie dla nas.” I właśnie to jest Twoja szansa. Ci, którzy wchodzą pierwsi, zgarniają cały ruch.

Pomysły, które sprzedają się same

    • Kalafior Buffalo – pikantny, złocisty, miękki w środku, chrupiący z zewnątrz. Z sosem czosnkowym smakuje lepiej niż skrzydełka.
    • Stripsy z tofu – delikatne w smaku, ale idealne do marynowania. Obtocz, usmaż, podaj jak nuggetsy.
    • Warzywny kubełek – mix kalafiora, brokuła i pieczarek w chrupiącej panierce. Świetna alternatywa dla klasycznego zestawu.

    Problem: zwykła panierka nie daje rady. Rozwiązanie: Chicken King Vege.

      Większość kucharzy rezygnuje z dań wege, bo panierka się nie trzyma. Warzywa puszczają wodę, tofu się rozpada, a efekt po usmażeniu jest daleki od “wow”.
      Dlatego stworzyliśmy panierkę vege Chicken King – opracowaną specjalnie dla warzyw, tofu i sera.

      Nie potrzebujesz jajka, mleka ani kombinacji z płatkami kukurydzianymi.
      Wystarczy: panierka → woda → panierka.
      Efekt? Postrzępiona, chrupiąca, złocista skorupka, która trzyma się jak przy klasycznym kurczaku.

      A co najważniejsze – chrupkość nie znika po 20 minutach.
      To klucz przy dowozach i sprzedaży na wynos.

      Jak wprowadzić i nie przepalić budżetu

        • Zacznij od jednej pozycji testowej.
        • Zrób mini-degustację – niech klienci sami zagłosują portfelem.
        • Wykorzystaj social media – pokaż zdjęcie „kalafiora jak skrzydełka” i zobacz, co się dzieje w komentarzach.
        • Naucz zespół, by potrafił sprzedać nowość („Spróbuj kalafiora, większość klientów mówi, że smakuje lepiej niż mięso”).

        Podsumowanie – chrupkość bez ograniczeń

        Nie chodzi o to, by zmienić Twój lokal.
        Chodzi o to, by zatrzymać klientów, których już masz, i odzyskać tych, których straciłeś.

        Rynek się zmienia. Ci, którzy to zrozumieją pierwsi, wygrywają.
        A jeśli masz narzędzie, które pozwala wejść w trend bez ryzyka – dlaczego z niego nie skorzystać?

         

        Sprawdź produkty z artykułu!

        Panierka do Chrupiącej Ryby

        Panierka do Chrupiącej Ryby

        28,99 zł

        Zobacz
        Przyprawa do Ryb 100 g

        Przyprawa do Ryb 100 g

        4,21 zł

        Zobacz
        Panierka do ryb 9 KG

        Panierka do ryb 9 KG

        161,94 zł

        Zobacz
        Bursztynowa Frytura 10L

        Bursztynowa Frytura 10L

        124,95 zł

        Zobacz

        Zapisz się do newslettera

        Nie wysyłamy SPAM’U! Dzięki naszym mailom otrzymasz dodatkowe wartościowe treści, które pomogą rozwinąć twój biznes.